W tym miesiącu drugie urodziny obchodził blog http://pomorze-craftuje.blogspot.com/ . Z tej okazji dziewczyny zorganizowały wymiankę. Pomyślałam, że to jest dobra okazja, by pierwszy raz wziąć udział w takie akcji. Dla mnie była to fajna zabawa, a prezent który dostałam jest przepiękny.
Ja miałam zrobić coś dla Olcikk i miało być to coś na pewno użytkowego w ulubionych kolorach. Zrobiłam więc dwa wieszaki na ubrania i ceramiczną biżuterię, którą sama lubię i często noszę:
Dla mnie niespodziankę zrobiła Rudolph i jest to piękne pudełeczko decoupage wypełnione przydasiami:
Wyniki całej wymianki można zobaczyć tu. Mam nadzieję, że wszystkie uczestniczki są tak zadowolone jak ja:)
Dawno nie było nowego decoupage aż tu nadarzyła się spontaniczna okazja. Popołudnie spędzone z Alą przy herbatce, kokosankach i ploteczkach zaowocowało zapędami artystycznymi:)
Jedna osoba więcej która zafascynowała się tym jakże miłym zajęciem decoupage.
Od teraz wszystkie klucze mają swoje miejsce na wieszaczku w przedpokoju.
A wszystko za sprawą kawałka płyty wiórowej, której nadałam kolor m.in. brązową farbą pozostałą z malowania przedpokoju, dzięki czemu dobrze komponuje się ze ścianami. Dodatkowym zdobieniem są napisy wykonane techniką decoupage z 1 i 2 warstwy serwetki.
Całość dopracował mój mąż wkręcając haczyki oraz mocując do deseczki płaskowniki i wieszając całość na ścianie :*
Wieszak na garnitur dla Pana Młodego może być ciekawym dodatkiem do sesji zdjęciowej, poza tym na zdjęciach z przygotowań na pewno wygląda lepiej niż zwykły plastikowy. Łatwy do zrobienia, ale myślę, że ciekawy:)
Dziś prezentujemy dwa wieszaczki. Jeden „zdecoupage’owany”, drugi zdobiony crackle jednoskladnikowym i koronką. Nie wiem czemu, ale uwielbiam je w komplecie 🙂